Chicago, rok 1918. Sierżant Teodor Rucki dopiero rozpoczyna karierę w policji, ale brak doświadczenia nadrabia ulicznym sprytem i szybkimi pięściami. W polskiej dzielnicy ktoś podrzuca bestialsko okaleczone zwłoki, a na płocie i w pobliskim kościele maluje farbą anarchistyczny napis.
Teodor Rucki wraca do Chicago po trzech latach tułaczki, żeby wykonać ryzykowne zlecenie. Jeśli mu się powiedzie, do Wietrznego Miasta popłynie strumień szmuglowanej whisky,