Minęło ponad 100 lat od narodzin Ojca Pio i historia, którą każdego dnia w milczeniu i trudzie piszą ludzie swoim życiem, stała się z wolna historią pisaną przez historyków, utrwalaną w książkach, niosącą na sobie niezgłębione piętno Opatrzności.
Z upływem czasu zmienia się także przestrzeń; zmieniają się nie tylko kraje, domy, ulice, ale także krajobraz, ziemia, nawet skały. I tak podróżny, który dzisiaj, minąwszy Benewent, pokonuje zakręty drogi prowadzącej do Pietrelciny, z trudem jest w stanie wyobrazić sobie krajobraz, który był tłem narodzin i dzieciństwa Ojca Pio. Muły i wozy ustąpiły miejsca skuterom i samochodom, na ciemnej i zimnej ziemi widać ślady kół traktorów, rozpadający się asfalt pokrył zakurzone drogi.