Ciężko stwierdzić, czy album Afromental to po prostu nowa porcja muzyki, czy jest to deklaracja obrania nowej i to bardzo konkretnej drogi artystycznej. Ważne jest jedno - po kilkunastu latach działalności, zespół udowadnia, że nie jest tylko popkulturowym zjawiskiem medialnym, a zespołem rockowym z krwi i kości! Muzycznie mamy tu pełny wachlarz najlepszych rockowych tradycji - jest surowo, organicznie i rasowo. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że podstawowym założeniem płyty, jest trzymanie słuchacza w pełnym napięciu i zaskakiwanie na każdym kroku nowymi kolorami. Kolejnym na to dowodem jest warstwa liryczna albumu. Afromental mówi do nas w sposób maksymalnie szczery, bezpośredni i pierwszy raz w swojej karierze - w całości po polsku. Po raz pierwszy zespół zdecydował się również na współpracę z zewnętrznym producentem. Za produkcję albumu odpowiada Maciek Wasio, a miksem i masteringiem zajął się Marcin Bors.
Afromental na płycie nie stara się na siłę odmładzać, nie ma tutaj pogodni za aktualnymi trendami - to dojrzałe granie, dojrzałych facetów.