Paryż końca XX wieku. Klimat dekadencji lub, mówiąc językiem bardziej współczesnym, postmodernizmu. Atrakcją kabaretu staje się kobieta, której atutem na scenie są dziewictwo i fizyczna anomalia...
Natasza, studentka psychologii, dorabia, rozbierając się na seksczacie. Jeden z klientów – genialny programista z Doliny Krzemowej – proponuje jej zaskakujący kontrakt.
Romans niemożliwy. Ona – dopiero wchodząca w życie, spontaniczna i radosna poetka. On – starszy o trzydzieści lat, intelektualista o smutnych oczach, książę emigracji.
Przewodnik po Wenecji, który czyta się jak powieść. Gretkowska połączyła encyklopedyczne treści z literackim stand-upem. Miasto papieży i grzeszników, artystów i złoczyńców. Kościoły buduje się tu z pieniędzy ściąganych od prostytutek, a współcześni mafiozi wykradają zwłoki dawnej świętej.
Popularnością bije na głowę Sienkiewicza, przyjaźni się z Prusem. Zarabia krocie. Nie ma w Warszawie kobiety bardziej wpływowej i szczodrej. Zedrze buty z bogacza, żeby podarować bezdomnemu. Głęboko wierzy w cnoty niewieście: bezczelność i szczerość. Kiedy trzeba, przeklnie arcybiskupa w katedrze.
„Kochanie, sprzedałam nasz dom!” – krzyczy do zdumionego męża. Od tego wszystko się zaczęło. Gdy napisała ogłoszenie i wcisnęła Enter – odpaliła rakietę. Dom pod Warszawą odleciał, a wraz z nim ogród. Została walizka pieniędzy.