Niewykonalne zadanie? Najlepiej posłać tam Polaków!
Skrzydlata husaria z impetem przełamuje szyki nieprzyjaciela.
Niewielki oddział petyhorców rozbija nawet sześćdziesięciokrotnie liczniejszą armię Moskali.
Owiane nie najlepszą sławą pospolite ruszenie masakruje regularną armię szwedzką.
Lekka kawaleria roznosi w pył "lud ognisty".
Uzbrojeni w kopie skrzydlaci jeźdźcy to największa duma polskiego oręża. Uważani są powszechnie za najwspanialszą i najskuteczniejszą polską formację wojskową. I słusznie. Jednak obok nich na polach bitew nie brakowało innych zabójczo skutecznych żołnierzy. Wojowników gotowych dumnie walczyć, godnie przelewać krew za ojczyznę, ale przede wszystkim zwyciężać.
Radosław Sikora – wybitny znawca staropolskiej wojskowości jako pierwszy oddaje sprawiedliwość innym formacjom wojskowym, które obok husarii broniły interesów I Rzeczypospolitej. Przypomina ich największe sukcesy. Oddaje głos tym, o których historia zapomniała. Jednak nie byłby sobą gdyby nie wspominał również o husarii, której prawdziwa historia jest wspanialsza od legend.