Kiedy niedługo po przejęciu rządów koalicja 13 grudnia dokonała bezprawnego, siłowego przejęcia TVP, a niedługo później w ten sam sposób opanowała prokuraturę, dla wielu osób był to szok. Czegoś takiego nie widziano bowiem jeszcze w III RP.
Rządzenie uchwałami (które są tylko opiniami Sejmu), lekceważenie normalnej drogi legislacyjnej (ustaw), kwestionowanie Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa i Rady Mediów Narodowych tylko dlatego, że nie rządzą tam nasi, stosowanie typowych aresztów wydobywczych zakazanych przez prawo, samowolne ocenianie, kto jest sędzią, a kto nie, jaki wyrok uznać, a jaki nie, to praktycznie anarchia w czystej postaci.