Ci, którzy widzieli Hitlera z bliska, zwykle reagowali zachwytem. Wspominali niesamowite spojrzenie, paraliż, jaki ich ogarniał w zetknięciu z nim, inni jednak mówili o całkowitej nijakości twarzy Führera - o emanującej z niej pustce. Badając relacje świadków i wizerunki Hitlera, autorka odpowiada na wiele pytań: Czy patrząc w twarz dyktatora, jesteśmy w stanie czegoś się o nim dowiedzieć? A może tylko dowiemy się czegoś o jego twarzy, wykreowanej na potrzeby propagandy? Czy istnieje rozpoznawalne "oblicze zła" i gdzie powinniśmy go szukać? Książka Claudii Schmölders rozprawia się zatem nie tylko z Hitlerem i jego społecznym wizerunkiem, ale przede wszystkim z fizjonomiką - pseudonauką, która prawdy o naturze człowieka poszukiwała w jego twarzy.