Zofia Stryjeńska była malarką na śmierć i życie, budziła podziw i zawiść, zaznała wielkiej sławy i straszliwej nędzy. A w tle jej życia krótka, chwiejna niepodległość, elity kulturalne międzywojennej Polski – Iwaszkiewicz, Tuwim, Pawlikowska, Boy, Witkacy, a zaraz potem Hitler i Stalin.
O czym rozmawiała cyganeria warszawska, krakowska, zakopiańska, paryska? Co ich łączyło z Zofią Stryjeńską? Z kim się artystka przyjaźniła? Czego się bała? Jak wyglądał jej związek z wybitnym architektem Karolem Stryjeńskim? Gdzie piła wódkę i jakie wznosiła toasty? O czym milczała? Jak na jej decyzje wpływało macierzyństwo? To tylko kilka z setek wnikliwych pytań, które zadaje Angelika Kuźniak, pozwalając nam w Zofii Stryjeńskiej zobaczyć człowieka z krwi i kości, a w jej rozterkach ponadczasowe dylematy.
Od wydawcy:
"Staremu nudziarzowi o sobie pisać zabraniam. Nie zamierzam błąkać się w nudzie i szarzyźnie nawet po mej dematerializacji. Niech będzie w tym pisaniu tempo, ruch, barwa, energia. Niech mi na nowo w żyłach zacznie pulsować! [...] Saludos, Zocha."
Z listu Stryjeńskiej do siostry Maryli, rok 1969
"Kto się dziś rodzi z takim humorem i swadą! Wstrząsająca lektura, prowadzona w brawurowym tempie i przeplatana absolutnie niepowtarzalnym językiem artystki. Pozwala zrozumieć, jak tragikomiczną, a jednocześnie wykraczającą poza swoje czasy postacią była Zofia Stryjeńska. Jej uwagi o sztuce i macierzyństwie są zaskakująco współczesne i aktualne. Przeczytałam jednym tchem."
Agata „Endo” Nowicka